Co mogłabym dziś zrobić bardziej dorośle w obszarze moich związków?

Wczoraj moja bratanica, lat 16, zabalowała. Miała wrócić do domu około 19 i jej nie było. Matka chciała się z nią skontaktować, ale ta miała wyłączony telefon. W końcu mamie udało sie dodzwonić do koleżanki córki. Dziewczyna nie miała najmniejszej ochoty wracać. Znacie to – Ojej, nie przesadzaj, zaraz wrócę.

Ta sytuacja powtarzała się jeszcze kilka razy, aż młoda dotarła do domu na lekkim gazie po 22. Dramat polega nie tylko na eksperymentach dorastania. Rok temu w tragicznym wypadku zginął jej ojciec a smarkata się nie odzywa i wyłącza telefon! Kiedy poszła spać podbuntowałam matkę. Za bardzo jej popuszcza.

Dziś rano aż mnie korciło, żeby być przy tym, jak ją opieprza. Jednak udało mi się powstrzymać. Ten wstyd niczemu nie służy, a poza tym nikt mnie nie prosił. Choć to takie miłe wetknąć swoje trzy grosze i dołożyć smarkuli.

Po wszystkim przyszła z mamą, żeby mnie przeprosić. Wtedy miałam swoje pięć minut, a właściwie dwa zdania.

Dorosłość w tym wypadku polegała na powstrzymaniu “mendzenia”. Pamiętam, że moja matka zawsze dużo gadała. Ojciec miał występ krótki, ale kurcze, zawsze skuteczny. 

 

4 responses to “Co mogłabym dziś zrobić bardziej dorośle w obszarze moich związków?”

  1. Uff, troche mi ten wpis napsul krwi… 🙂 Bardzo dla mnie wazny jest szacunek dla drugiego czlowieka i kiedy przeczytalam “smarkuli” to az mna zatrzeslo… Ze nie wspomne o “dolozyc” bo zapachnialo przemoca.
    Jestem pewna ze wysoce Cie zirytowala – zreszta to widac (za co przepraszala to nie wiem) – i pewnie bylas wkurzona na maksa bo mloda zamiast sie zachowywac odpowiedzialnie to poszla w tango. A jej mama przeciez przez tyle przeszla… Jeno… czego ta mloda potrzebuje (apropos leksji o niezaspokojonych potrzebach)? Przeciez nie jesz zapewne ani glupia, ani niedobra… A jednak telefon wylaczyla. Moj brat tez wylaczal, myslalam ze udusze! 😉 W koncu jednak przyznalam sie przed sama soba ze moim strachem od wypadku go nie uchronie… Chocby mi sie meldowal co 5 minut. Wiec tylko prosilam zeby sie meldowal jak przyjedzie. No i w koncu dotarlo. Z drugiej strony, mi latwiej pisac, to moj brat – nie moje dziecko.
    Usciskowywuje.

    1. Zgadzam sie z Toba, że wymienione przez Ciebie słowa trącą przemocą. Ten blog jest zapisem moich myśli, obserwacji, zachowań własnych i innych ludzi. Gdybym cenzyrowała swoje myśli, co i tak w pewiuen sposób robię, albo udawała, że w danej chwili myślę o dziewczynie inaczej, to zdradzałabym siebie 🙂

    2. Jeszcze coś, rozpoznanie w sobie agresywnej części jest łatwe, gorzej z akceptacją, że gdzieś we mnie drzemie ciemna strona mocy. Chęć dołożenia nie jest tym samym co dołożenie, ale myślę, że o tym wiesz :))

      1. cos w tym jest 🙂

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

%d bloggers like this: